Dzieci zaczynają stawiać swoje pierwsze kroki między 12. a 18. miesiącem życia. To bardzo ważne wydarzenie w życiu zarówno malucha, jak i jego rodziców. Jak pomóc dziecku w nauce chodzenia, by mu nie zaszkodzić? Jak przygotować mieszkanie na naukę chodzenia i czego nie robić, gdy maluch stawia pierwsze kroki?
Swoboda ruchów podczas nauki chodzenia
Małe dzieci są niezwykle ciekawe świata. Ograniczając przestrzeń do zaledwie kilku metrów kwadratowych, po których mogą się poruszać, zabieramy im najlepszą zabawę. Pediatrzy, psychologowie oraz doświadczeni rodzice podkreślają, że im więcej miejsca zapewnimy dziecku do nauki chodzenia, tym chętniej będzie ono próbować stawiać nie tylko pierwsze, ale i kolejne kroki.
Taka swoboda ruchów jest także potrzebna w pierwszych miesiącach życia, kiedy dziecko raczkuje, pełza i obraca się w każdy możliwy sposób. Dlatego po karmieniu i przewijaniu nie wkładajmy maluszka od razu do łóżeczka czy kołyski, a połóżmy je na podłodze. Maluch będzie ćwiczył mięśnie, równowagę i koordynację ruchową, które przydadzą mu się podczas nauki chodzenia.
A jak takie ćwiczenia zamienić w wyśmienitą zabawę? Wystarczy, że położymy się na podłodze obok pociechy i pozwolimy jej pełzać przez nasze nogi, ręce czy brzuch. Dziecko będzie najszczęśliwsze na świecie, gdy będzie mogło pokonywać przeszkody i być blisko najukochańszych rodziców.
Jak przygotować mieszkanie na naukę chodzenia?
Swoboda ruchów podczas nauki chodzenia (a także podczas raczkowania) jest niezwykle ważna, nie możemy jednak pozwolić dziecku stawiać pierwszych kroków bez uprzedniego przygotowania mieszkania. Zacznijmy od zabezpieczenia kantów mebli odpowiednimi osłonami oraz gniazdek elektrycznych nakładkami. Jeśli na stole na co dzień leży obrus, zdejmijmy go, by maluch nie miał możliwości ściągnięcia go wraz ze wszystkim, co się na nim znajduje.
Zadbajmy także, by w zasięgu malucha nie znajdowały się kosmetyki, lekarstwa, chemia gospodarcza oraz małe przedmioty, które dziecko mogłoby połknąć. Osoby, które mieszkają w piętrowych domach, muszą pamiętać o założeniu barierek na schody.
Jak pomóc dziecku w nauce chodzenia?
Rodzice powinni aktywnie uczestniczyć w nauce chodzenia swojej pociechy. Nie oznacza to jednak, że dziecka nie możemy odstępować o krok podczas stawiania pierwszych kroków. Pamiętajmy o zasadzie zapewnienia odpowiedniej swobody ruchów. Eliminując niebezpieczeństwa, jakie mogły czyhać na dziecko w naszym domu, stwarzamy optymalne warunki, byśmy lekcje chodzenia mogli nadzorować z boku.
Pamiętajmy, że maluch uczy się nie tylko chodzić, ale także upadać – nie zapobiegajmy na siłę każdemu upadkowi, nie chodźmy z nim cały czas trzymając za rączkę, a pozwólmy cieszyć się samodzielnością, jakiej właśnie nasze dziecko doświadcza.
Lekarze przestrzegają przed nauką chodzenia z chodzikami i jeździkami. Część z tych pojazdów negatywnie wpływa na postawę dziecka, a rodzic nie zawsze potrafi ocenić, który jeździk będzie odpowiedni dla jego dziecka. Doskonale natomiast sprawdzają się pchacz dla dzieci, który wzbudza ciekawość i motywuje do pokonywania kolejnych metrów.
Aby dziecku łatwiej było utrzymać równowagę i by kontrolowało swoje ruchy, nauka chodzenia powinna odbywać się boso. Jeśli nasze podłogi są dość śliskie, możemy na stópki malucha założyć antypoślizgowe skarpetki. Zrezygnujmy jednak z bucików – one przydadzą się podczas pierwszych spacerów bez wózka.
Jak pomóc dziecku w nauce chodzenia? Przede wszystkim nie przeszkadzajmy mu, gdy metodą prób i błędów stawia niepewne kroki, gdy szuka podparcia we wszystkim dookoła i gdy upada. Nauka chodzenia nie powinna odbywać się pod presją – lepiej uczynić z niej zabawę, podczas której dziecko jeszcze bardziej zbliża się do swoich rodziców.
Tagi: jak pomóc dziecku w nauce chodzenia?, pchacz dla dzieci, skarpetki antypoślizgowe