Forma bikini do lata? Podejmij wyzwanie i schudnij w miesiąc 5 kg!

Chociaż mamy dopiero marzec, warto już zacząć przygotowania do sezonu bikini. Dzięki zbilansowanej diecie i aktywności fizycznej możemy zdrowo schudnąć i uniknąć efektu jojo. Pamiętajmy, że chudniemy przede wszystkim w kuchni. Co jeść i jak jeść, by odchudzanie było skuteczne, ale i przyjemne?

Oblicz swoje zapotrzebowanie na kalorie i komponuj różnorodne posiłki

Jeśli nie ma przeciwskazań zdrowotnych ani żadnych zaleceń, nie warto korzystać z żadnej magicznej diety. Większość diet, którą znajdziemy w internecie, opiera się na wyeliminowaniu różnego rodzaju składników – tłuszczy, węglowodanów, pieczywa i makaronów, jajek czy owoców. A zdrowy człowiek nie powinien rezygnować z owoców, nabiału, a nawet pieczywa.

Owoce, chociaż zawierają cukier, dostarczają także witaminy, a pełnoziarniste pieczywo jest źródłem błonnika, witaminy B i nieznacznej ilości cennego kwasu foliowego. W jaki sposób komponować posiłki, by jeść i chudnąć?

Przede wszystkim powinniśmy zacząć od obliczenia swojego całkowitego zapotrzebowania kalorycznego z uwzględnieniem trybu życia i aktywności fizycznej. Następnie odejmijmy 150 lub 200 kalorii i według otrzymanej wartości układajmy nasz codzienny jadłospis.

Cheat meal i jego znaczenie w procesie odchudzania

Jeśli chcemy schudnąć do 5 kilogramów, możemy trzymać się ścisłej (ale nie rygorystycznej) diety aż do osiągnięcia zamierzonego celu. Powinno zająć nam to około 5 tygodni. Jeśli jednak do rzucenia mamy więcej, po miesiącu, a najpóźniej po dwóch, powinniśmy wprowadzić cheat meal.

Cheat meal to jeden posiłek w tygodniu, kiedy przestajemy liczyć kalorie i martwić się o dietę. Dozwolone jest nawet zjedzenie fast fooda, chociaż my zalecamy jeść zdrowszą wersję cheat meal. Może to być syty obiad, na który nie pozwalamy sobie w trakcie diety – np. domowy kotlet schabowy z ziemniakami. Może to być także deser – lody albo pyszne ciasto marchewkowe, a nawet własnoręcznie upieczone ciasto czekoladowe z wiśniami.

Cheat meal pomoże nam pobudzić metabolizm, który zwalnia, kiedy zbyt długo jesteśmy na diecie redukcyjnej. Ważne jest też aspekt psychologiczny. Jeśli jesteśmy długo na diecie, ale raz w tygodniu możemy sobie pofolgować, szanse na wytrwanie w postanowieniu znacznie wzrastają.

Odchudzanie a ćwiczenia fizyczne – czy trzeba ćwiczyć, jeśli chcemy schudnąć?

Jak napisaliśmy na wstępie, główną robotę robimy w kuchni. Za odchudzanie w 70, a nawet w 80% (według różnych źródeł) odpowiada nasza dieta. Tutaj podkreślimy, że nie wolno się głodzić. Głodówki prowadzą do zrujnowania metabolizmu i gospodarki hormonalnej, a w efekcie do problemów zdrowotnych i… tycia.

Pozostałe 30% to nasza aktywność fizyczna. Są osoby, które nie mogą ćwiczyć, a muszą schudnąć – najczęściej w przypadku chorego kręgosłupa. Dzięki dobrze skomponowanej diecie osiągają taki sam efekt, jak osoby aktywne, chociaż może zająć im to nieco dłużej. Jeśli jednak nie ma przeciwwskazań zdrowotnych, warto ćwiczyć.

Ćwiczmy 3 razy w tygodniu to, co lubimy najbardziej. Bieganie, siłownia, basen, długie spacery – wszystko jest w cenie. Warto także zwrócić uwagę na czynności w ciągu dnia. Zamiast skorzystać z windy, wejdźmy po schodach. Zamiast obejrzeć drugi odcinek serialu, posprzątajmy w kuchni. Wbrew pozorom takie czynności bardzo pobudzają nasz metabolizm.

I złota rada, którą można usłyszeć od większości osób, którym udało się schudnąć: nie odkładaj odchudzania na poniedziałek ani na jutro. Trzymamy kciuki i czekamy na wiadomości o rezultatach.