Przeprowadzka za granicę w granicach rozsądku
W ciągu ostatnich tygodni moje życie przypominało raczej niekończący się przejazd na górskiej kolejce, niż spokojny żywot biotechnologa. Dlaczego? Wszystko zaczęło się od jednego niewinnego telefonu, w nic nie zapowiadający poniedziałek. Pani po drugiej stroni... Czytaj dalej »